Jest pierwszy akt oskarżenia ws. afery reprywatyzacyjnej
Mężczyźni "dopuścili się szeregu oszustw, których przedmiotem było bezprawne przejęcie roszczeń i praw do nieruchomości warszawskich" – napisano w akcie oskarżenia, do którego dotarła "GW". Zarówno Maciej M., jak i jego adwokat nie przyznają się do winy.
"Wyborcza" pisze, że w połowie października do sądu trafi kolejny akt oskarżenia – przeciw byłym pracownikom Biura Gospodarki Nieruchomościami, którzy odpowiadali za reprywatyzację.
"Niektórzy odeszli z pracy przed wybuchem afery, kilku innych wyrzuciła dyscyplinarnie prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz" – czytamy w gazecie. Dziennik zwraca uwagę, że termin przesłania aktu oskarżenia zbiega się w czasie z finałem kampanii wyborczej do samorządów.